środa, 11 lutego 2015

ZAPRASZAMY - 21-22 luty 2015 - III Prawdziwa Wyrypa Beskidzka... w Gorcach


 W  sobotę  21-go  lutego  odbędzie  się  kolejna  zimowa  edycja  turystycznego  marszu  znanego  pod  nazwą  Wyrypa  Beskidzka,  a  od  2013  roku  rozszerzoną  o  słowo  Prawdziwa.  Rozszerzenie  to  związane  jest  z  tym,  że  właśnie  w  lutym  2013  roku,  ze  względu  na  uciążliwe  warunki  atmosferyczne  (dużą  ilość  śniegu  i wciąż  padający  nowy),  organizator  wyryp  -  Marek  Bytom  -  zdecydował  o  odwołaniu  marszu.  Część  uczestników  podjęła  jednak  wyzwanie  i  wyruszyła  na  szlak.  Powstała  w  ten  sposób  grupa  ludzi,  którzy  podtrzymują  zimową  tradycję  zapoczątkowaną  przez  Marka.  Marek  zaś  nadal  organizuje  wyrypy  letnie.

 Dotychczas  wyznacznikiem  Wyryp  było  to,  iż  zgodnie  ze  swoją  nazwą,  odbywały  się  w  Beskidach.  Od  minionego  roku  przebieg  trasy  wybierany  jest  przez  uczestników  -  w  drodze  głosowania  nad  proponowanymi  przez  nich  wcześniej  trasami.  W  obecnym  sezonie  zgłoszono  siedem  propozycji.  Rozpiętość  kilometrów  wynosiła  od  47,5 km  do  54,8 km,  a  proponowane  regiony  rozciągały  się  od  Beskidu  Żywieckiego (1 opcja),  poprzez  Gorce  i  część  Beskidu  Wyspowego  (1 opcja),  Beskid Śląski  (4 opcje)  i  Beskid  Mały  (1 opcja).  Pomimo  kuszenia  Beskidem  Śląskim  zwyciężyły  Gorce.  Jest  to  powód  do  radości,  gdyż  oznacza  urozmaicenie  w  porównaniu  do  poprzednich  lat,  a  wraz  z  powiewem  świeżości  odczujemy  zapewne  i  powiew  większej  motywacji  do  zmierzenia  się  z  gorczańskimi  szlakami.  Równocześnie  mam  jednak  dużą  nadzieję,  że  w  następnych  latach  wyniki  głosowania  będą  szczęśliwe  dla  Beskidu  Śląskiego,  gdyż  pięknem  konkuruje  on  z  Żywieckim,  natomiast  doceniany  jest  chyba  głównie  przez  miejscowych.  Ale  wróćmy  do  teraźniejszości. :)

 START  Wyrypy  wyznaczony  jest  na  godzinę  10:00  w  sobotę  21 lutego.  Ze  względu  na  udział  osób  dojeżdżających  z  różnych  regionów  Polski  i  niekoniecznie  samochodem,  można  rozpocząć  wcześniej  lub  później.  Elastyczność  taka  nie  dotyczy  już  miejsca  startu,  którym  jest  Rabka  Zdrój.

 TRASA  rozpoczyna  się  szlakiem  czerwonym  w  Rabce - Zdroju  (Główny  Szlak  Beskidzki)  i  wiedzie  poprzez  cztery schroniska  PTTK  -  na  Maciejowej,  na  Luboniu  Wielkim,  na  Turbaczu,  na  Starych  Wierchach.  Ze  Starych  Wierchów  podążymy  do  schroniska  na  Maciejowej,  zamykając  tym  samym  wyrypową  pętęlkę.  Poniżej  mapa  trasy  z  uwzględnieniem  schronisk.  Pomiędzy  schroniskami  usytuowane  są  miejscowości,  przez  które  również  będziemy  podążać  i  w  których  można  będzie  (miejmy  nadzieję)  zrobić  jakieś  zakupy,  gdyby  ktoś  popadł  w  deficyt  prowiantowy  lub  zejść  z  trasy  w  przypadku  deficytu  chęci  lub  sił  do  kontynuowania  wędrówki.

 META  oficjalna  została  wyznaczona  w  Schronisku  na  Maciejowej.  Ja  jednak  uwzględniłam  na  mapie  koniec  końców  w  Rabce  Zdroju,  jako  że  i  tak  będziemy  musieli  dojść  tam  ze  schroniska  na Maciejowej,  by  wrócić  do  domów.


 Założyłam,  że  wracać  będziemy  tą  samą  drogą,  jaką  wcześniej  do  schroniska  dotarliśmy,  a  więc  szlakiem  czerwonym.  Stąd  też  otrzymane  57,1 kilometra  do  przejścia.  Głównymi  punktami  odpoczynku  i  uzupełniania  energii  będą  zapewne  schroniska,  więc  dobrze  wcześniej  zapoznać  się  z  tym,  co  nas  czeka  i  pod  tym  kątem  rozłożyć  siły  oraz  tempo  marszu.  Wziąwszy  pod  uwagę  profil  trasy  i  odległość  pomiędzy  Schroniskami:  na  Luboniu  Wielkim  i  na  Turbaczu,  naszą  "ładowarką"  będzie  prawdopodobnie  także  Chabówka.  Łącznie  pokonamy  około  2614 m  przewyższenia  terenu.  Pokora  pokorą,  ale  nie  dopuszczam,  że  role  się  odwrócą  i  przewyższenie  pokona  nas. ;)


 Dla  tych,  dla  których  argumenty  słowne  to  jeszcze  za  mało,  by  zdecydować  się  na  udział  w  Wyrypie  i  dla  tych,  którzy  już  byli  zdecydowani,  ale  zniechęcił  ich  profil  trasy,  mam  jeszcze  argumenty  obrazkowe.  :)





 Prawda, że  bajka?  Więc  trzymamy  kciuki  za  TAKĄ  zimę  i  hodujemy  nadzieję  na  TAKIE  widoki.  Jeśli  pogoda  dopisze  i  nie  poskąpi  widoczności,  będziemy  mieć  szansę  popatrzenia  na  Tatry.

 Mapa trasy

 Wydarzenie na portalu Facebook

DO  ZOBACZENIA !